Kaprun vol. 2 - kolejny raz Austria



Hejka!

W zeszłym roku wstawiałam już tu post o moim pobycie w Kaprun na feriach.( tu i tu)
Jako, że kolejne ferie za mną, czas na nowy post i nowe zdjęcia. Zapraszam!

Niestety w tym roku moje zapędy fotograficzne został zahamowane chorobą - w dniu robienia fotek czułam się fatalnie a moje chęci i wena równe były zeru. Następnego dnia mieliśmy jechać w już upatrzone miejsca, żeby porobić fajne fotki, na FM, do wstawienia tu... Ale nic z tego nie wyszło. Nie pojechałam, tylko zostałam w apartamencie z całą górą chusteczek.

Tradycyjnie chciałam sobie też kupić nowości Schleich - wiadomo stacjonarnie są droższe, ale szlajchy wolę wybierać osobiście. Jednakże i tu mi się nie poszczęściło, z dwóch powodów:
a) wybór był dość niewielki, nie było wszystkich nowości a klacz haflinger została jedna, nie spełniająca moich wymagań
b) te konie były po prostu brzydkie!

Na zdjęciach Capricorn niektóre nowości mi się podobały. Ale na żywo... Masakra! Nawet słodki źrebak hanower wyglądał jakoś dziwnie. O tinkerze i klaczy hanowerskiej nie wspomnę, to zdecydowanie dwa najgorsze modele Schleich. A, no i ogier haflinger. Też porażka. Jednak jakoś sobie poradziłam i do domu przywiozłam źrebaka haflinger - doczeka się zdjęć razem z Collin.
Ten model jest świetny, przedstawia uroczego źrebaczka, w ciekawej pozie, w ładnej maści i całkiem niezłej anatomii, chociaż na tym akurat średnio się znam :)

Źródło: https://www.schleich-s.com/de/DE/horse-club/produkte/haflinger-fohlen-13814.html
Mimo powyższych niepowodzeń wyjazd uważam za bardzo udany, nigdy tak nie śmigałam na nartach. Przy moim bracie jestem słaba, ale i tak jestem dumna z moich 80 km/h ;) On jechał 117!

Teraz czas na fotki, jak zwykle towarzyszył mi niezastąpiony tata - ktoś musi podawać aparat xD

Dzielny Tirian galopuje na szczyt


My Morning Routine została zaatakowana przez wilki ze szlajchowej sfory


Arrgh! Jaki jestem groźny - grozi Xav
Niestety zdjęcia z wilkami wyszły średnio, a nie miałam okazji zrobić innych. No ale mogłyby być gorsze.

Fotka taty ;)

Ta też :D




I ta

Zero filtrów! Trafiło mi się światło

Falce nie przeszkadza wysokość
Tak, Falka wysokość uwielbia! Jej imię pochodzi z Wiedźmina, od kwarteronki Falki, której imię w Starszej Mowie zapisujemy Gvalch'ca i oznacza sokolicę. zazdroszczę ptakom, które latając widzą takie widoki jak na powyższym zdjęciu w tle...

American Pharoah musi wygrać!


Bez podstawki też można zasuwać po stromiźnie






Kiedy ostatniego dnia nie pojechałam na stok postanowiłam wziąć plecak i przejść się po Kaprun, w nadziei na jakiekolwiek foty. Wyglądałam komicznie - glany, spodnie narciarskie i kurtka oraz czapka łosia, spod której nie było mi widać włosów. Do tego spory plecak.
Nie dziwię się więc, że ludzie na mnie patrzyli. Szczególnie, kiedy wręcz położyłam się w zaspie z aparatem i Idealem ustawionym w śniegu. Podszedł do mnie nawet jakiś chłopiec, ale nie uczę się niemieckiego, a on chyba nie znał angielskiego :(
W każdym razie jedyne zdjęcie które mogę z tamtąd pokazać, przedstawia głównie śnieg. Ale wierzcie, że był piękny.
Śnieg utworzył wystające do góry "kwiatki", wielkosci ok. 5 cm, niestety nie mam zdjęcia na którym dobrze widać jak wspaniale to wyglądało

Jeśli chodzi o Austrię to wszystko, ale mam dla Was zapowiedź kolejnej części fot, z okrytego śniegiem Przezchlebia:

Poznajcie Szalonego Nabiego - jest to kochany konik, niestety nie da się na nim jeździć i jest czasem agresywny w stosunku od innych koni

To ja imama :) Po lewej ona na naszej Karmelinie, po prawej ja na koniu,na którym jeżdżę od 8 lat, Kubie (tak wiem, wygląda jak niedźwiedź xD)

Jeśli jeszcze nie mieliście ferii, lub jesteście w trakcie, to życzę miłego zjeżdżania na nartach i większego fotograficznego powodzenia niż ja miałam.
Pozdrawiam!
Czekolada

Komentarze

  1. Wooow te zdjęcia są boskie! Najbardziej chwyciło mnie to, na którym jest sama Falka ale foty z wilkami też niczego sobie *-* kurka aż żałuję, że ja mojego pobytu w górach nie wykorzystałam a miałam modele i aparat :( śliczne macie żywe konisko ^^
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Też lubię tą fotkę Falki, trawka wygląda w skali no i ten widoczek. Z wilkami niestety sesji nie mogłam powtórzyć, a zmieniła bym co nieco, ale te dwie foty i tak są ok.
      Następnym razem zdecydowanie musisz zrobić zdjęcia, bo twoje zawsze są ładne. No i można na akcesoria popatrzeć, ja robię koniom bez :D
      Grubcia napewno ucieszy się z komplementu,z rozpuszczoną grzywą i w normalniejszej pozycji wygląda lepiej. Ale gruba jest i tak i tak :-D
      Pozdrawiam również, bardzo mi miło, że znalazłaś czas żeby coś tu nabazgrać.
      Pozdrawiam!
      Czekolada

      Usuń
  2. Masz świetną pasję, z przyjemnością obejrzałam całego bloga. Dalszych sukcesów! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo mi miło :-)
      Pozdrawiam także!
      Czekolada

      Usuń
  3. Zdjęcia przecudowne,naprawdę tylko podziwiać. Świetnie prezentują się modele na tle górskiego krajobrazu. Także bardzo podoba mi się zdjęcie Falki, wyszło bardzo realistycznie. Nie bałaś się,że model Ci upadnie, bo wysokość wygląda na dosyć sporą? :)
    Ale fajnie,że masz mamę,która podziela twoja pasję.
    Pozdrawiam cieplutko!
    Emilia
    greenhillstableproduction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zdjęcia ci się podobają :) A wysokość to tylko złudzenie, tak naprawdę nawet nie miała gdzie spaść, bo to, co wygląda na półką to tak naprawdę lekki pagórek.
      Pozdrowionka!
      Czeko

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty